niedziela, 1 grudnia 2013

11 rozdział

Gdy tak szliśmy zastanawiałam się jak zacząć temat o Kaji i Gabb, moich przyjaciółkach.
- Więc wiesz że moje przyjaciółki są tez twoimi fankami ? – zapytałam.
- Wiem – odpowiedział i spojrzał w dół – twoja babcia  mi mówiła – dodał.
- ach ta babcia- odpowiedziałam i się uśmiechnęłam, ale Michael nie, chociaż prawie zawsze się uśmiechał  i był radosny teraz zachował powagę.
- Mówiła mi coś, że one mogłyby jechać do Nibylandi – dodał Michael ale nadal miał spuszczona głowę.
- Naprawdę – udawałam zdziwioną- moje przyjaciółki są super – uśmiechnęłam się, bardzo chciałabym żeby one pojechały z nami.
- Wiem i tak się zastanawiam, może by pojechały z nami – Michael podniósł głowę- co ty na to ? – dodał.
- WOW super by było- powiedziałam i skoczyłam Michaelowi na szyje. Michael się uśmiechnął.
- Możemy spróbować, ale wiesz za 3 dni babcia już wyjeżdża a my z nią- dodał.
- NIE – krzyknęłam
- Co się stało ? – zapytał Michael.
- Ich nie ma w domu przez 2 tygodnie – powiedziałam – będziemy musieli jechać sami.

- Ale wiesz na jednym wyjeździe do Nibylandii się nie skończy – uśmiechnął się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz